7 rad w 7 punktach, czyli jak nie zostać ofiarą!
Wbrew tkliwym piosenkom, miłość nie równa się cierpieniu, a „łobuz” wcale nie kocha najmocniej.
Sprzeczka, kłótnia, wyzwisko, drwina, uderzenie.. zastanawiałam się gdzie leży ta nieprzekraczalna granica, gdy należałoby powiedzieć „dość!”.
Gdy wpadnie się w pułapkę cyklu przemocy, ciężko się z niej wydostać. Po „gorszych dniach”, przychodzą te lepsze i chciałoby się zapomnieć o awanturach, obelgach, bólu, łudząc się, że romantyzm i troska z pierwszych chwil znajomości, to ta jedyna i najprawdziwsza twarz naszego partnera.